Terapia logopedyczna dziecka z nierozwiniętym aparatem artykulacyjnym

Terapia logopedyczna dziecka z nierozwiniętym aparatem artykulacyjnym

Kategorie : Logopedia

W dobie szerokiego dostępu do internetu i różnego rodzaju innych źródeł wiedzy, mogłoby się wydawać, że ciężko jest pominąć etapy rozwoju mowy u własnego dziecka. A jednak! Zdarzają się niestety takie przypadki Również mogłoby się wydawać, że kiedyś rodzice nie przywiązywali do tego wagi i uważali, że wszystko powinno iść swoim tempem. Ale czy na pewno? Czy dziś nie ma takich przypadków, że dziecko przedszkolne pozostało w kwestii etapu rozwoju mowy na poziomie niemowlaka? Otóż są, i to jak na współczesny rozwój nauki − dosyć często. Przyczyn oczywiście może być wiele, od nieprawidłowo rozwiniętego fizjologicznie aparatu mowy, odczuwanego stresu, trudnych przeżyć, po zaniedbanie ze strony opiekunów. Jednak obecnie mamy łatwy dostęp do specjalistów, dzięki którym w porę można uzyskać pomoc. W dzisiejszym artykule chcę przytoczyć studium przypadku dziecka, które trafiło do mnie na terapię logopedyczną około półtora roku temu. Na potrzeby tego opisu zmienione zostało jego imię. 

Zaburzenia logopedyczne dziecka...
Jak to się zaczęło?

Franek trafił do mnie, gdy miał 4,5 roku. Uczęszczał do publicznego przedszkola. Chłopiec niestety nie mówił prawie nic, jedyne słowa, jakie można było zrozumieć, to: mama, tata, tak, nie. Miał bardzo duże problemy z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami, ale również w domu. Rodzice także bardzo słabo go rozumieli. To wszystko przyczyniło się do braku wiary w siebie i braku chęci do współpracy ze mną. Terapię logopedyczną rozpoczęłam od wywiadu z mamą dziecka. Dość szczegółowo opowiedziała mi o przebiegu ciąży oraz swoich problemach w małżeństwie. Podczas separacji rodziców dziecko było przenoszone z jednego przedszkola do drugiego, dodatkowo jego kontakt z ojcem został znacznie ograniczony. Franek miał również starszą siostrę, która bardzo mu imponowała i we wszystkim go wyręczała − to też w dużym stopniu mogło przyczynić się do zatrzymania rozwoju mowy. W przypadku tego dziecka bardzo wiele sytuacji i czynników mogło mieć wpływ na zaburzenia w zakresie aparatu artykulacyjnego. 

Sprawdzona terapia logopedyczna
czas start!

Po bliższym poznaniu Franka rozpoczęłam terapię logopedyczną skupiającą się w większości na tym, co chłopiec lubi, czyli w tym wypadku − kolorowaniu. Podczas wykonywanych zadań były prowadzone zabawy z wyrazami – nowymi słowami, które Franek na każdych zajęciach poznawał. Chłopiec miał bardzo duży problem z nazewnictwem przedmiotów. Dlatego w pierwszych etapach zajęć pracowałam z nim od podstaw, żeby zaczął poznawać jak najwięcej słów i następnie próbował je wymawiać. Wykorzystywałam różnego rodzaju historyjki obrazkowe i gry pamięciowe. Dodatkowo mama chłopca otrzymała zadanie, aby podczas  przebywania z synem mówić, co robi, i wszystko nazywać. W trakcie codziennych zajęć, bez presji czasu, dziecku najłatwiej jest przyswoić nową wiedzę. Zaczęłam wykorzystywać w większej ilości wzmocnienia pozytywne, które również przyniosły stopniowe rezultaty. Po każdym, nawet niewielkim sukcesie, chciałam, aby chłopiec był chwalony, zarówno na moich zajęciach, jak i w domu

Wytrwała terapia logopedyczna...
przynosi owoce!

 Po tym bardzo pracowitym i wymagającym etapie zauważyłam, że Franek zaczyna się otwierać na mnie oraz na bliskich mu ludzi i powoli próbuje ze mną rozmawiać. Rozwój emocjonalny miał w tej terapii ogromne znaczenie, ponieważ, jak zauważyłam już na początku, chłopiec był bardzo nieśmiały i potrzebował dużej ilości pochwał ze strony dorosłych. Po tym wspaniałym sukcesie zaczęłam skupiać się na pracy z aparatem mowy i konkretnymi zaburzeniami z zakresu głosek. To, nad czym należało się pochylić, to głoski szumiące, głoska „r” (tzw. rotacyzm) oraz głoski „t”, „k”, „g” (tzw. kappacyzm i gammacyzm). Dziś terapia logopedyczna Franka idzie pełną parą. Chłopiec chętnie współpracuje i polubił mówienie. Ćwiczenia oddechowe i językowe są jednymi z ważniejszych elementów w wywoływaniu poszczególnych głosek. Za sprawą ćwiczeń logopedycznych połączonych z zabawą uzyskujemy rezultaty adekwatne do zaburzeń mowy u dziecka powstałych przez poprzednie lata. 

__________________________________

Autorka: Katarzyna Szczęsna - Tytuł licencjata uzyskała na kierunku pedagogiki specjalnej w specjalności logopedia i pedagogika wczesnej edukacji dziecka w 2017 roku. Tytuł magistra otrzymała w 2021 roku, kończąc studia na kierunku pedagogiki, w specjalności diagnoza i terapia pedagogiczna. Szczególne zainteresowanie poświęca tematyce integracji sensorycznej. Obecnie prowadzi zajęcia indywidualne z zakresu terapii pedagogicznej, logopedycznej oraz zajęcia edukacyjne. Pracuje wykorzystując elementy terapii integracji sensorycznej, terapii ręki oraz metodzie wykorzystywania “map myśli". 

Powiązane posty

Udostępnij tę treść